Pisząc o uprawie kawy nie można nie wspomnieć o warunkach glebowych, jakie muszą być spełnione. Być może od tego należało zacząć, gdyż w przypadku każdej uprawy od tego zaczyna się wszelkie działania. Tak naprawdę to dopiero w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat prowadzi się naukowe badania związane ze składem gleby i jej optymalnych warunków dla poszczególnych roślin uprawnych. Napisano na ten temat mnóstwo rozpraw naukowych. Jednak nim zaczęto rzecz badać w ten sposób, już od dawna istniały plantacje kawy. Ich zakładanie było raczej kwestią przypadku i wyczucia. Niekiedy dokonywano tego metodą prób i błędów. Obfite zbiory świadczą o tym, iż ostatecznie metoda okazał się skuteczna.
Bazując na nowszych osiągnięciach badawczych możemy obecnie stwierdzić, że kawowiec potrzebuje gleby wilgotnej, choć nie może być zbyt mokra. Uprawa musi znajdować się na stanowiskach jasnych umożliwiających spore rozproszone nasłonecznienie. Zarazem ekspozycja na słońce nie może być nadmierna. Dlatego też często plantacje zaciemnia się lekko drzewami. Ich gatunki wybiera się w zależności od tego, jaki aromat ma mieć kawa. O tym aspekcie było już wspominane. Jednym z takich drzew - prócz opisywanego wcześniej kakaowca będącego niestety dość niskim, więc spełniającym swoją rolę tylko częściowo - które dobrze komponują się z uprawą kawy jest bananowiec.
Podłoże w takich miejscach winno być próchnicze o lekko kwaśnym odczynie. Zawartość minerałów w kawie to osobny temat, lecz w tym miejscu należy napomknąć, iż dobrze jeśli gleba jest też wapienna i zawiera magnez. Dzięki temu zwiększają się zarówno walory smakowe przyszłego napoju, jak i jego zalety prozdrowotne. W niektórych obszarach sadzi się kawowce na glebach wulkanicznych obfitych w wiele różnorakich mikroelementów. Przykładem może być Sumatra, z której kawa charakteryzuje się mocnym aromatem, a jednocześnie niską kwasowością.